Jak często wspomina moja mama, już jako dziecko przejawiałem duże zamiłowanie do porządku i organizacji. Wszystkie moje kredki zawsze ułożone były pod kolor, a samochody w kolejności od największych do najmniejszych. W przeciwieństwie do większości dzieci w tym wieku, na moich półkach zawsze panował ład i czystość. Mama była dumna z mojego umiłowania porządku, a starsi bracia wyzywali od bab, mamisynków i lalusiów. Jakoś nie za bardzo przejmowałem się opinią innych i nic nie robiłem sobie z ich docinków. Taki byłem i tyle.
Po ukończeniu technikum, swoje umiejętności organizacyjne postanowiłem wykorzystać w swojej karierze zawodowej. Pierwszym moim celem było zatrudnienie w branży zajmującej się organizacją spotkań, eventów i konferencji, jednak ze względu na niskie wykształcenie i brak doświadczenia nie zostałem przyjęty. Dopiero za drugim podejściem do poszukiwania pracy wpadłem na pomysł, by pracować jako magazynier. Tam też wymagano dobrych umiejętności organizacyjnych, dokładności i pracowitości.
Wiedziałem, że praca w magazynie, magazynier Gliwice, to nie to samo co praca w branży rozrywkowej, jednak nie miałem wyboru. Zaaplikowałem na wszystkie możliwe ogłoszenia i czekałem co przyniesie los. Już po tygodniu odezwały się pierwsze firmy zapraszające mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Po miesiącu miałem pracę taką, jaką lubiłem – spokojną, perfekcyjnie zorganizowaną i dającą stabilizację finansową. Niczego więcej nie potrzebowałem.