Magazynier w czasach koronawirusa – czy ma na co narzekać? - Magazynier

Wydaje się, że ze względu na koronawirusa branże online nie tylko nie upadną, ale również mają szansę się rozwinąć. Zakupy przez internet powodują, że również magazyny mają znacznie więcej pracy niż zwykle. Niejeden magazynier powinien się więc chyba cieszyć. Takie założenia nie zawsze są jednak prawdą. Nie każdy magazyn działa bowiem teraz tak jak powinien.

Jak to wpływa na pracę magazynierów? Czy mają na co narzekać?

Magazynier w czasach koronawirusa raczej nie straci pracy. W magazynach jest jej bowiem bardzo wiele. Nie oznacza to jednak, że jest to doskonały moment dla każdego magazyniera. W magazynach bowiem praca jest bardzo nierównomierna. Wpływa na to fakt, że dostawcy często spóźniają się z dostawami towaru. Jest to spowodowane przestojami na zamkniętych granicach oraz opóźnieniami w produkcji. Magazyny co prawda nie świecą pustami, ale zmienność pracy powoduje, że w niektórych magazynach może pojawić się propozycja zmniejszenia czasu pracy magazynierom.

Kolejna niedogodność, którą powoduje zmienna ilość pracy to fakt, że w niektórych sytuacjach trzeba liczyć się z ogromem obowiązków. Po kilku dniach przestoju trzeba obsłużyć bardzo dużą liczbę zamówień. Jeśli dodatkowo firma logistyczna zdecyduje się ciąć koszty, trzeba brać pod uwagę, że kilku pracowników może na magazynie zabraknąć, przez co stali pracownicy będą mieli więcej zajęć niż zwykle.