Podejmując pracę w zawodzie magazyniera w Gdańsku, magazynier Gdańsk, nawet nie podejrzewałem jak nudnym zajęciem okaże się ta praca! Już teraz, po zaledwie 3 tygodniach zatrudnienia mogę z całą pewnością powiedzieć, że zawód magazyniera z pewnością nie jest dla mnie. Co z tego, że daje poczucie stabilizacji finansowej i zawodowej, skoro przesiadując kilka godzin dziennie w magazynie nudzę się jak mops?
To nie jest tak, że nic nie robię, tyle, że wykonywane przeze mnie zajęcia są bardzo monotonne i jednakowe, co nie wpływa za korzystnie na atrakcyjność zatrudnienia. Nie wiem czego się spodziewałem, gdy podejmowałem tę pracę. Chyba myślałem, że będzie trochę inaczej. Moi współpracownicy mówią, że w hurtowni, w której pracujemy i tak nie jest źle. Nie wyobrażam sobie co w takim razie dzieje się w innych magazynach, skoro jak dla mnie poziom monotonności w aktualnym miejscu zatrudnienia osiągnął prawie sam szczyt.
Najciekawszym elementem całego dnia pracy jest przerwa na kawę, rozmowy ze współpracownikami i wyjście do domu. Pomiędzy tymi punktami dnia nie dzieje się nic godnego uwagi. Najmniej ciekawym zajęciem jest przechodzenie między półkami magazynu i kontrolowanie dat przydatności do spożycia – po kilku pierwszych regałach zaczynam słabo widzieć i rozmywają mi się cyferki. Podejrzewam, że w ciągu kilku tygodni pracy zdarzyło mi się pominąć parę produktów, które powinny zostać wycofane.