Pracę magazyniera w Gorzowie Wielkopolskim rozpocząłem na studiach, gdy szukając zatrudnienia dającego dodatkowy dochód, natrafiłem na ofertę pracy dla magazynierów w lokalnej gazecie, magazynier Gorzów Wielkopolski. Po kilku chwilach wahania zdecydowałem wysłać swoje CV. Nie wierzyłem, że uda mi się tą pracę otrzymać, ponieważ nie posiadałem ani doświadczenia, ani wymaganych uprawnień obsługi wózka widłowego. Wielkie było moje zdziwienie, gdy po dwóch dniach otrzymałem informację o zakwalifikowaniu na drugi etap rekrutacji, czyli na rozmowę kwalifikacyjną.
Przed rozmową przewertowałem mnóstwo artykułów poświęconych rozmowom kwalifikacyjnym oraz przeczytałem wiele opinii na forach internetowych. Na spotkanie szedłem spokojny i dobrze przygotowany, jednak miałem świadomość, że rozmowa kwalifikacyjna o niczym nie świadczy i może się okazać, że wybiorą kogoś innego. W skład komisji rekrutacyjnej wchodziły zaledwie dwie osoby, które od razu poinformowały mnie, że oprócz mnie mają jeszcze dwóch innych kandydatów. Przy okazji wspomniały, że brak uprawnień operatora wózka widłowego nie jest problemem, bowiem to w ich zakresie leży organizacja kursów i szkoleń dla nowo zatrudnionych pracowników. Siedząc przed komisją poczułem, że bardzo chciałbym dostać tę pracę, jednak nie wiedziałem jak zwiększyć swoje szanse. Postanowiłem maksymalnie się uspokoić i wyciszyć oraz szczerze odpowiadać na pytania. To chyba okazało się kluczem do sukcesu, bowiem po tygodniu od rozmowy zadzwoniono do mnie z informacją, że zostałem przyjęty do pracy. To był mój pierwszy duży sukces w życiu.